Monday, October 6, 2008

Trylogia "Kushiel's Legacy": "Kushiel's dart" "Kushiel's Chosen" "Kushiel's Avatar" Jacqueline Carey

Mimo, że czytam ogromne ilości literatury fantasy- co zresztą rzuca się w oczy na tym blogu- muszę przyznać, że najbardziej chyba upodobałam sobie książki z tego gatunku, które mają minimalną ilość niewiarygodnych i fantastycznych zdarzeń. Takie jest np. "The Lions of Al - Rassan" G.G.Kaya, taka jest też trylogia, o której chciałbym dzisiaj parę słów napisać.

To historia świata przypominającego bardzo wczesnośredniowieczną Europę i okolice. W opisywanych przez autorkę państwach rozpoznajemy z łatwością Francję (Terre d'Ange), Włochy, Anglię czy Egipt. Jednak mieszkańcy tych miejsc wyznają inne religie i mają władców nie mających nic wspólnego ze znanymi nam postaciami z przeszłości. Natomiast smaczku dodaje, że często ich obyczaje i niby nieistotne drobiazgi są absolutnie zgodne z historyczną rzeczywistością.

Dość niecodziennym pomysłem jest zrobienie główną bohaterką opowieści kurtyzany o - no cóż - masochistycznych upodobaniach. Trudno się trochę wczuć w jej psychikę, a czasami nawet zrozumieć motywy działania, ale być może było to zamierzone przez autorkę. Za to towarzysz jej życia - "cud-miód", archetyp szlachetnego obrońcy i opoki dla kruchej kobiety, w dodatku związany dręczącymi jego prawą duszę ślubami. Nie można się nie zakochać. Całe ich życie to wędrówki po znanym ówcześnie świecie, aż najeżone niezwykłymi i niebezpiecznymi przygodami, pałacowymi intrygami i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Jakie są tu elementy fantasy? Oczywiście cały ten świat jest wymyślony, ale to jeszcze nie wystarcza, żeby zaliczyć do gatunku. W zasadzie baśniowe, nierealne zdarzenia mają miejsce li i jedynie w czasie ingerencji boskich (lub anielskich) sił. Zdarzają się one, ale rzadko i to jeszcze podkreśla ich niezwykłość.

Książka znakomicie napisana, dosłownie trzymająca nas w swoich szponach i nie pozwalająca się od siebie oderwać. A gdy rozpaczałam, że to już koniec świetnej trylogii, odkryłam że Jacqueline Carey już napisała kolejne tomy.

1 comment:

Anonymous said...

Czekam na 2 ostatnie tomy po polsku bo jakoś nie mogę się zmobilizować do przeczytania wersji angielskiej . Fakt nie sądziłem że spodoba mi się książka której bohaterka lubi sado-maso . Acha chyba 1 raz zgadzam się z twoją oceną .