Saturday, June 26, 2010

Jacek Piekara seria książek o Mordimerze Madderdinie

Tomy "Płomień i krzyż", "Sługa boży", "Miecz aniołów", "Młot na czarownice" i "Łowcy dusz".

Gdy zaczęłam pierwszy tom, po kilku stronach miałam ochotę odłożyć tę lekturę: krew, tortury, duchy, wampiry i czarownice. Niemalże horror - czego nie znoszę zarówno w filmowej jak i książkowej formie. Ale jakoś się przemogłam i w zasadzie nie żałuję - okazał się to w końcu trochę taki kryminał fantasy, osadzony w realiach (lub raczej "nierealiach") XVI-wiecznej Europy. Wstrząsanej procesami heretyków, powstaniami chłopskimi, z korupcją i upadkiem obyczajów płynącymi z papieskiego Rzymu.

Główny bohater jest inkwizytorem. I mimo jego mocno dwuznacznych zasad moralnych, w końcu czytelnik zaczyna go nawet tolerować, zwłaszcza że w kolejnych tomach nieco łagodnieją jego obyczaje (albo może nam powszednieją po kilku setkach kartek lektury). Autor dość pomysłowo obmyślił sobie religię dla celów tej serii - początkowo mamy wrażenie, że to zwyczajne chrześcijaństwo, potem jednak słyszymy, że Jezus zszedł z krzyża i ukarał bezbożną Jerozolimę, a w modlitwie Ojcze Nasz słyszymy "i daj nam siłę, żebyśmy nie odpuszczali naszym winowajcom".

Lubowanie się w makabrycznych detalach w stylu horroru obniża jednak moją ogólną ocenę tej serii.

Friday, May 14, 2010

"A feast for crows" George R.R. Martin


Największą zaletą tej książki są gorącokrwiste postacie. To trzyma zresztą całą  serię "The Song of Ice and Fire" przy życiu. Atutem jest jeszcze jak zawsze znakomity u Martina język - bogaty, z łatwością odmalowujący przed naszymi oczami czy to pejzaż czy samych bohaterów i ich perypetie.

Akcja w czwartym tomie niestety trochę kuleje. Jak dobrze przemyśleć to wielu atrakcyjnych jej zwrotów autor mam nie przygotował. Najbardziej lubię wątek z mroźnej Północy, a w czwartym tomie on właściwie nie istnieje. W dodatku słuchałam książki w formie audiobooka i dość niemrawa akcja kołysała mnie do snu przez dobry miesiąc z hakiem.

Jednak zżyłam się już z bohaterami na tyle, że z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg. Podobno grono fanów bardzo się burzy, bo już kilka razy przekładano datę publikacji kolejnego tomu. George R.R. Martin miał nawet powiedzieć, że być może zrobi "posunięcie Roberta Jordana" (czyli nie dokończy serii - ale ten ostatni to akurat miał dość ważki powód do przerwania pracy, bo niestety zszedł z tego świata). Można zauważyć dość często, że pisarze fantasy mają niejakie trudności z zakończeniem swoich dzieł. Stworzą światy, korowód postaci, poplączą wątki, a potem mają problem, żeby to spektakularnie rozwiązać.

Sunday, April 25, 2010

"Ex-boyfriend Handbook" Matt Dunn


Dość żartobliwy męski punkt widzenia na problemy w związku dwojga ludzi. Tak jakby męska "Bridget Jones". Niestety znacznie mniej śmieszna  i chwilami z przydługimi wywodami głównego bohatera. Książka do przeczytania gdy nie mamy pod ręką nic innego, a czas nam się dłuży. Ja mam nawet nazwę na taki gatunek - "lektura do poczekalni".

Thursday, February 4, 2010

"Alterland" Marcin Wolski

 

Ta książka próbuje być wszystkim naraz - powieścią sensacyjną, s-f, lekturą historyczną, romansem. W efekcie  nie jest niczym specjalnym w żadnym z tych gatunków. Właściwie to dobrnęłam do końca tylko dlatego, żeby wiedzieć jaką wizję alternatywnej historii dla Polski wymyślił autor. Sam pomysł w założeniu dobry, choć nieco wyświechtany, gorzej z realizacją. Jeśli chodzi o akcję, charakterystykę postaci, a nawet - o zgrozo - logikę to jest momentami niedobrze. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale już szczytem nonsensu dla odrobinę bardziej uważnego czytelnika jest scena spotkania głównego bohatera ze swoją dawną miłością w ruinach Warszawy. Miły akcent o Janie Pawle II, to chyba zresztą jedyna sympatyczna niespodzianka w tej książce.

Czasem mam wrażenie, że ja się urwałam z jakiejś choinki w moich ocenach książek- w Merlinie same zachwyty w recenzjach. Jeśli ta książka ma "mistrzowskie zakończenie" i jest "starannie napisaną i klimatyczną powieścią [..]czymś w rodzaju przepysznego dania w dobrej restauracji" to mnie chyba czeka w alternatywnej rzeczywistości rola angielskiej królowej.

Czytałam parę lat temu "Psa w studni" Wolskiego, który przynajmniej miał wartką i wciągającą  akcję, "Alterland" nawet w tej dziedzinie szczególnie nie błyszczy.

Friday, January 29, 2010

Jerry Ahern "Krucjata"/ "The Survivalist"

Szkoda, że nie mam skali ujemnej, bo ta książka zasługuje na minusową punktację. Atomowa hekatomba w USA i nieskalany komandos na motorze ratujący wszystkich, gdzie się tylko da. No Chuck Norris, czy inny superman wypisz wymaluj. A, i jeszcze żony szuka i ciągle się mijają o włos... No i zakochuje się w rosyjskim szpionie, platonicznie rzecz jasna. Poważna część książki poświęcona jest szczegółowym opisom działania i konstrukcji różnych modeli broni palnej. Krótko mówiąc - boska lektura. Nie dałam sobie rady z całościa, rzuciłam ten chłam w kąt gdy w pięciu na krzyż zdobyli chronioną przez pułk KGB Cheyenne Mountain ......