Sunday, February 17, 2013

"The basque History of the World" Mark Kurlansky






Pisałam artykuł o kraju Basków i zabrałam się w tym czasie do lektury tej książki. Muszę powiedzieć, że po jej przeczytaniu całym sercem jestem za tym bezpaństwowym narodem. Ich losy jakoś niezwykle przypominają mi nasze polskie XIX-wieczne zmagania z zaborcami. Tyle że Baskowie zmagają się już od tysiącleci... Książkę czyta się jednym tchem. Historia, polityka, kuchnia, religia i obyczaje - wszystko się tu gładko splata dając nam obraz życia najstarszych ponoć Europejczyków, posługujących się językiem niespokrewnionym z żadnym innym na świecie.

Autor nie jest zbyt obiektywny, od razu widać po czyjej jest stronie. ;) Niepokoi też, że popełnia błędy. Czyżby to dziennikarska powierzchowność wiedzy? Teoria konfliktu serologicznego na tle czynnika Rh ( to on ma być odpowiedzialny za to za populacja Basków zbytnio się nie zwiększa) przedstawiona jest całkiem na opak. To jeszcze można laikowi wybaczyć, ale już stwierdzenie, że żyjący za czasów republiki Pompejusz Wielki (założyciela miasta Pampeluna) był zwolennikiem imperatora Rzymu, nieco przeraża. Gdy znajduję takie kwiatki, zaczynam się niepokoić - co z resztą informacji których na poczekaniu nie umiem zweryfikować. Za te wpadki dwie gwiazdki mniej, ale książkę mimo wszystko bardzo polecam.

No comments: