Sunday, November 13, 2011

"A Dance with Dragons" George R.R. Martin


Okazuje się, że nagle , dzięki serialowi "Game of thrones" książki George'a Martina stały się wszystkim znane. Pierwszy filmowy sezon był niezły, choć nieco przesadnie epatował seksem i okrucieństwem.

Na fali popularności autor wydał więc wreszcie długo oczekiwany kolejny tom sagi "Song of Ice and Fire". Jak go oceniam? Bardzo lubię język Martina, ale w tym tomie jest wiele powtórzeń i trudne do wybaczenia dłużyzny. W dodatku akcja donikąd nie prowadzi, żaden z wątków się nie rozwiązuje przez cały opasły w końcu tom.Uśmiercanie kluczowych bohaterów również już zaczyna wchodzić Martinowi w nawyk. Przyznam, że to być może długi czas oczekiwania na kolejny tom podwyższył moją poprzeczkę dla Martina, ale drżę o kolejne tomy. Oby tylko nie była to równia pochyła...